Wrażliwość na dźwięki zawdzięczam obojgu rodzicom, zwłaszcza tata przekazał mi umiłowanie do niej. Wrażliwość przerodziła się w pasję. W pasję do słuchania i grania. To właśnie na koncertach zacząłem dostrzegać jak ważne jest światło. Światło, które jest dodatkiem do dźwięku-tworzy z nim klimat, który wzrusza, przywołuje wspomnienia i daje mnóstwo satysfakcji.
Właśnie na koncertach zaczęła się moja przygoda z fotografią. Moje obserwacje co dzieje się ze światłem w synergii z dźwiękiem spowodowały, że sięgnąłem po aparat. Tak zacząłem łapać dźwięk i światło w kadrach.
Ludzie
Fascynuje mnie to co kryje wnętrze każdego z nas, co można uchwycić na fotografii. Nasze dzieciństwo, przeżycia, zdobyte doświadczenia to wszystko kreuje naszą wrażliwość i tym kim jesteśmy-lubię to uwieczniać aparatem. Początkowo swój warsztat rozwijałem z modelkami łapiąc w kadrach ich sposób na wyrażenie siebie. Jeździłem też na warsztaty gdzie mogłem podpatrywać przy pracy dużo bardziej doświadczonych fotografów, jak pracują z osobą, jak wydobywają to co chce się pokazać na zdjęciu.
Minęło trochę czasu, stałem się samodzielny i przyszedł czas na kształtowanie swojego stylu. Teraz dzięki Wam mogę uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach Waszego życia takich jak chrzest, komunie, śluby. Mogę zachowywać Wasze emocje i przeżycia jako wspomnienia. To odpowiedzialność i jednocześnie przywilej. To wszystko czyni fotografię sztuką mającą wiele wspólnego z muzyką. Zarówno jedna jak i druga wyraża wiele bez użycia słów.